The Last Dragon Order

Ogłoszenie

Zapraszam na Forum Gildi:)

#1 2009-02-24 15:14:30

Saphir

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-02-16
Posty: 16
Punktów :   

Saphir a The Last Dragon Order - czyli jak się to stało...

Pewnego śnieżnego ranka, 2 dni po śmierci Wuja - Asriela, Saphir był w drodze do Stormwind City. Pogoda była straszna, przypominała poniekąd pogodę, kiedy to rodzice młodego wojownika w pośpiechu nieśli go do IronForge. Wtem Saphir pomyślał - gdzie są moi rodzice? Czy jeszcze żyją? Na te pytania jednak nie mógł otrzymać odpowiedzi, mógł jedynie doszukiwać się różnych scenariuszy zdarzeń. Wybiła godzina 12, właśnie wtedy Saphir ujrzał pierwszą tak białą wieże. Była tak potężna i wysoka, że było ją widać z tak daleka. Nie mógł dostrzec jednak czy napewno jest to wieża sprzymierzeńców. Na razie widział tylko jej zarysy i białe światło. Pobiegł tak szybko, ile dano mu sił w nogach. Wieża robiła się coraz bardziej kształtna. Wojownik był już na tyle blisko, że zauważył latające istoty, które krążyły wokół szpica wieży. Były to smoki. Nie duże, jednak poniekąd przerażające. Wtedy jego uwagę zwróciły błękitne drzwi, które w tej samej chwili otwarły się. Wyszły z niej trzy istoty - dwóch Night Elfów i jeden Człowiek. Na ramieniu z każdej tych istot siedział mały smok. Co jeden miał inny kolor. Nie były to jednak zwykłe kolory. Jeden z nich był złoty. Można byłoby pomyśleć, że jest to złoty posążek. Światło odbijało od niego dalekie, cieniutkie promienie. Drugi smok miał kolor szmaragdu, trzeci zaś był biały. Tak biały, że aż zlewał się z kolorem wieży. Saphir w tym czasie siedział na czworaka na kamieniu. W pewnej chwili kamień zapadł się i wojownik z turlał się zatrzymując swoje ciało na twardym obiekcie. Wstał, otrzepał się z ziemi i wtem jego wzrok był o parę centymetrów o wzroku elfa. Wojownik był tak zaskoczony, że nie zauważył ręki, którą wyciągnął człowiek, by powitać nową istotę. Dwóch Night Elfów i jeden Człowiek stali, czekając na czyjeś przyjście. Wtapiali swój wzrok w postać Saphira. Wtedy mały wojownik zauważył zarys smoka, który był umieszczony na środku słońca. Nie można było określić jaki miał kolor, ani jakiej jest wielkości. Po chwili jednak, już zauważalnie mały smok był na ramieniu Saphira. Był koloru niebieskiego, a dokładniej szafiru. Wtedy młody wojownik zrozumiał, że każdy kolor smoka jest odpowiednikiem do charakteru istoty. W tej właśnie chwili dało usłyszeć się jeden szept. Witaj w Gildii i rozbłysnęło jasne światło. Ciąg dalszy nastąpi...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.fifakrotoszyn.pun.pl www.lool.pun.pl www.insomniapandemonium.pun.pl www.psdzsamp.pun.pl www.pokemonx.pun.pl